piątek, 6 kwietnia 2012

bezsenność.

04.04 na moim zegarku. noc.cisza. spokój?? wbrew pozorom na zewnątrz. W nocy wychodzą wszystkie nasze lęki. Coś mnie zabija... już od dłuższego czasu. W sumie kiedyś myślałam, że cierpi się z powodu miłości, ale przekonałam się, że ludzie pozbyli się uczuć jakich kolwiek, wrażliwości, a miłość... "Miłość w naszych czasach nie istnieje". Moimi cichymi zabójcami są samotność w tłumie, kiedy masz bliskich, masz świetnych znajomych i świetną ekipe, ale nadal czujesz, że jednak ci brakuje kogoś i zabija mnie poszukiwanie własnej siebie. Pewna osoba uświadomiła mi, że uciekam przed teraźniejszością, może przyznam jej rację. Nie wiem czego oczekuję od życia. W sumie chcę stabilizacji, jakiegoś azylu.



A tak poza tym teledysk dla was;d
Uwielbiam Pezeta za jego teksty, chociaż O.s.t.r.nikt nie zmiażdży. Ale mały eksperyment z dubstepem irapem Pezeta dał świetny efekt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz